Żywa ściana w domu i problemy…
Żywe ściany to kompozycje, w których rośliny umieszczone są pionowo w taki sposób, by ich liście i kwiatostany mogły zwisać swobodnie z murów i tynków. W aranżacji wnętrz zyskują na popularności ze względu na swoją ponadczasowość, ale i uniwersalność, ponieważ idealnie potrafią dopasować się do niemal każdego rodzaju wystroju. Ogrody pionowe to jednocześnie trend, który wspina się na szczyty równie szybko, jak idea ekologii. Z tego względu poleca się zastosowanie w domu ścian żywych. Jednak nikt nie wspomina o tym, jakie problemy mogą z tego wyniknąć.
Z tego tekstu dowiesz się, m.in.:
- dlaczego żywa ściana powoduje wilgoć w Twoim domu,
- skąd biorą się owady i insekty,
- jak żywa ściana w domu może Cię ograniczać,
- czy zwierzęta ją polubią,
- jakie istnieją alternatywy dla żywej ściany w domu.
Zawilgocone ściany w domu
Pierwszy kłopot bierze się z błędów konstrukcyjnych, które najczęściej popełniane są przez użytkowników przygotowujących żywą ścianę samodzielnie. Wiele czytają o wykonaniu donic, stelaży, a nawet systemów nawadniania, jednak niemal wszyscy zapominają o… murach. Brak zabezpieczenia może mieć fatalne w skutkach konsekwencje nawet dla całej konstrukcji budynku. Zawilgocone ściany to nie jest problem, z którym chcemy się mierzyć. W najlżejszej wersji będzie kosztował nas konieczność podniesienia temperatury w całym pomieszczeniu. Jednak bardzo często towarzyszy mu także stęchlizna i grzyb.
Żywa ściana w domu z lokatorami
Najpopularniejszą kwestią, z którą zmagają się posiadacze żywych ścian w domu, są insekty. Bardzo chętnie zamieszkują duże połacie liści i łodyg, widząc w tym możliwość bezkresnego żerowania. Czasem przyczynimy się do ich obecności, np. utrzymując w doniczkach dużą wilgotność, czym zwabimy ziemiórki. Wielokrotnie dochodzi skądinąd do sytuacji, w której rozkoszne, małe robaczki same wpraszają się do naszego domu. Żywa ściana zdaje się dla nich rajem, niemniej dla nas jest to nie lada problem, który może kosztować nas całą populację roślin.
Żywe ściany w domu bez wolności
O tym mówi się niewiele, a nawet wcale. Zachwala się zaś niewielką ilość pracy przy roślinach żywych. Jeśli porównuje się stopień zaangażowania ich posiadacza do właścicieli zwierząt domowych, będzie to dobry wniosek. Wszak z naszym kwiatkiem doniczkowym nie będziemy musieli wychodzić na spacer trzy razy dziennie. Jednak wciąż żywa ściana potrzebuje swojego opiekuna regularnie. Szczególnie w sezonie wakacyjnym niezbędne jest podlewanie nawet 4-5 razy w tygodniu. Utrudnia to wszelkie wycieczki i wyjazdy, które trwają czasem i dziesięć dni. Żywe ściany w domu to także opieka podczas chorób, gdy np. codziennie należy przecierać liście specjalnymi preparatami. Paradoksalnie, rośliny doniczkowe zatrzymują nas w mieszkaniach, utrudniając kontakt z fauną i florą, którą spotkalibyśmy podczas wycieczek na łono natury.
Żywa ściana w domu i zwierzęta
Rośliny i zwierzęta domowe nie zawsze mogą stworzyć zgrany duet. Zanim postawimy więc na żywą ścianę w domu, powinniśmy uważnie prześledzić, które gatunki kwiatów doniczkowych mogą być toksyczne dla naszych pupili. Największy problem będzie z kotami, które mogą wspiąć się na najwyższe szczeble kwiatowej konstrukcji. Toksyczne dla nich okazy w ogóle nie powinny się więc pojawić na naszej żywej ścianie. W domu z psami lub wolnobiegającymi gryzoniami najczęściej wystarczy zadbać o najniższe rzędy roślin. Pozbawia nas to jednak swobody wyboru, który jest i tak mocno ograniczony warunkami, które możemy zapewnić kwiatom w naszym mieszkaniu.
Żywa ściana w domu bez polotu
Ściany żywe to spory ogranicznik dla naszej wyobraźni. Nadrzędną wartością przy projektowaniu ogrodów pionowych w domu jest bowiem zdrowie i dobro roślin. Musimy więc znaleźć gatunki o maksymalnie zbliżonych potrzebach – światła, wilgoci, podlewania, sposobu hodowania itd., które pozwolą na wspólny zrównoważony wzrost. Nie możemy więc pozwolić sobie na mieszanie sukulentów, które nie znoszą nadmiaru wody, z roślinami tropikalnymi, które potrzebują jej o wiele więcej. Skutecznie blokuje to pokłady kreatywności i finalnie sprawia, że budzimy się z żywą ścianą w domu, która przypomina wszystkie typowe modele, widziane przez nas w mediach społecznościowych.
Plantia – żywa ściana w domu bez ograniczeń!
Wszystkich wyżej wymienionych problemów da się uniknąć, wybierając odpowiedni model zielonej ściany. W domu niezwykle istotne jest, abyś jak najczęściej odczuwał komfort i wygodę. Nie warto więc pozwalać sobie na dekoracje, które kosztują wiele wysiłku i potencjalnych problemów z codziennym funkcjonowaniem, czy stanem budynku. Niemal jak żywe ściany do domu Plantia to oczywisty wybór dla osób, których przekonują praktyczne rozwiązania, dopasowane do ich sposobu bycia i potencjału. Ogrody wertykalne tej polskiej marki pozwalają w pełni czerpać z życia garściami, dając sobie także możliwość korzystania z trwałej i ponadczasowej dekoracji.
Interesują Cię zielone ściany i chcesz wiedzieć o nich więcej? Sprawdź nasze artykuły lub przejdź do strony głównej Plantia!