Żywa ściana – dlaczego jej nie potrzebujesz?

artykuł

Żywa ściana – dlaczego jej nie potrzebujesz?

Zewsząd zalewają nas informacje o dobroczynnych właściwościach roślin, które hodujemy we własnych domach i mieszkaniach. Według ich sprzedawców powinniśmy mieć ich więcej i więcej, aż wypełnią swą zielenią całą przestrzeń. Stąd kolejne pomysły na ich umiejscowienie – szafy, kwietniki wewnątrz pokojów, stoły jadalne, a nawet całe żywe ściany! Z tego tekstu dowiesz się jednak, dlaczego tak naprawdę wcale nie potrzebujesz popularnego trendu z Instagrama!

Żywa ściana zieleni

Żywa ściana zieleni

Kompozycje z roślin żywych, które zajmują całe filary, poręcze schodów, czy ściany, według specjalistów, mają wprowadzać do naszego pomieszczenia więcej tlenu, jednocześnie oczyszczając powietrze z zanieczyszczeń i szkodliwych substancji. Liczne badania dowodzą jednak, jak bardzo mylą się osoby, powielające ten mit.

Sprzedawcy żywych ścian przekonują nas, że tylko naturalnymi roślinami możemy osiągnąć czyste powietrze w domu i w biurze. Powołują się tym samym na badania przeprowadzone przez NASA w 1986 roku. To nie tylko przestarzałe dane, ale, co gorsza, zwolennicy naturalnej zieleni we wnętrzach źle interpretują wyniki tych doświadczeń.

W Internecie znajdziemy wiele informacji o tym, jakie gatunki roślin powinny znaleźć się w naszej przestrzeni, by skutecznie oczyścić powietrze. Wszystkie wymieniane okazy… brały udział w eksperymencie NASA! Żaden ze specjalistów nie wspomina jednak, że część z nich miała wręcz fatalne osiągnięcia w oczyszczaniu powietrza. Były tylko brane pod uwagę!

Co więcej, badania NASA przeprowadzane były w hermetycznie zamkniętych pomieszczeniach bez wentylacji (miały odkryć rośliny, które mogłyby przydać się m.in. na stacjach kosmicznych). Sami badacze, którzy zajmowali się tematem, przyznają, że ich wyniki nie mają zastosowania, gdy dysponujemy… oknem. Wystarczy więc otworzyć je od czasu do czasu, by uzyskać tak samo dobre powietrze, jak te, które „tworzyłyby” dla nas żywe ściany.

Żywa zielona ściana, którą możemy się opiekować

Opieka nad roślinami

Producenci żywych zielonych ścian przekonują nas, że zajmowanie się kwiatami to spełnianie potrzeb opieki nad czymś. Możliwość pielęgnacji ma więc nas uspokajać, koić, a jednocześnie uczyć cierpliwości. Jak się chwilę nad tym zastanowimy, nie zawsze to będzie się ze sobą tak ładnie łączyć.

Codziennie doglądamy naszych żywych przyjaciół. Sprawdzamy, czy gleba jest już przesuszona i potrzebuje nawodnienia. Obserwujemy wybarwienie liści, oceniając, czy nie brakuje im światła. Notujemy także przyrost nowych pędów, by wiedzieć, czy spełnione są potrzeby odżywienia. Jeśli nasze zabiegi sprawiają, że roślina się rozwija – brawo dla nas. Ale co wtedy, gdy wszystko przestaje działać, jak należy?

Liście żółkną i brązowieją, mimo uważności przy podlewaniu lub usychają, choć gleba jest zawsze wilgotna. Blaszki nie uzyskują białego wybarwienia, a mają dostęp do perfekcyjnego światła naturalnego. Problemy się mnożą, a nasze rośliny nie wyglądają dobrze, mimo naszych najszczerszych chęci i choć wydaje się, że postępujemy z nimi książkowo.

Organizmy żywe nie są jednak idealne. Każdy z nich jest inny i czasami naprawdę trudno powiedzieć, dlaczego dana roślina nie rośnie bujnie akurat w naszym mieszkaniu, mimo prawidłowej pielęgnacji. Taki rozwój wypadków prowadzi tylko do frustracji, złości, a wreszcie smutku. Dlaczego mi się nie udaje, skoro włożyłem w to tyle pracy…?

Żywa ściana – cena popularności?

Trendy pojawiają się i znikają, jednak gdy stają się mniej popularne – ich cena zazwyczaj maleje. Wystarczy więc poczekać parę miesięcy, a nasza żywa zielona ściana powinna kosztować o wiele mniej niż u szczytu swej sławy. To stwierdzenie nie będzie niestety prawdziwe…

Cenę żywej ściany dyktują rośliny, ale także stelaże i moduły, w których się znajdują. Do wielu z nich dostępne są także systemy nawadniania oraz doświetlania. I właśnie za tę technologię płacimy często najwięcej. Dlaczego tak się dzieje?

Firm, które profesjonalnie organizują żywe ściany, jest na rynku dość niewiele. Każda z nich ma swoje unikalne rozwiązanie dla realizacji takiego projektu. Jedne opierają się na hydroponice, inne na uprawie roślin w filcu, a kolejne zakładają użycie w projekcie specjalnych rodzajów donic. Przez to, że systemy są autorskie – płacimy za ich wyjątkowość. A to się prędko nie zmieni.

Tu należy się samodzielnie zastanowić, czy zależy nam, by płacić kilkadziesiąt tysięcy za system, który wcale nie będzie działał perfekcyjnie? Wystarczy, że zapomnimy dolać wody w odpowiednim czasie i cała żywa ściana zamieni się w roślinne cmentarzysko. Jeden błąd, niedopatrzenie i cała nasza inwestycja zamienia się w bezwartościową instalację ścienną.

Zamień kapryśną żywą ścianę na aranżacyjny pewnik

Ściana z roślin sztucznych

Niewielu czytelników lubi wydawać duże pieniądze dla bardzo wątpliwego efektu. Szczególnie w kwestii roślin, do których uprawy nie każdy ma niezbędną wiedzę oraz umiejętności. Nadal można cieszyć jednak z oryginalnej i modnej aranżacji w domu, bez podejmowania tak wysokiego ryzyka.

Czy kompozycja, wykonana z roślin sztucznych może wyglądać jak żywa? Zielona ściana Plantia udowadnia, że tak! Projektanci tej polskiej marki włożyli wiele wysiłku, by osiągnąć maksymalnie naturalny efekt tworzonych dekoracji. Ich wiedza oraz zaangażowanie udowodniły, że sztuczna roślina może być dokładnie tak samo piękna, jak ta naturalna.

Produkty Plantia cechuje także absolutna bezobsługowość. Zero podlewania. Nigdy więcej zraszania. Żadnej pielęgnacji, co oznacza – ZERO zmartwień! Rośliny zostały wykonane z najlepszych materiałów, które dodatkowo nie pozwalają pyłkom osadzać się na ich powierzchni. Wystarczy raz na parę miesięcy użyć sprężonego powietrza, by zielona ściana wyglądała znów, jak żywa!

Aranżacyjny pewnik od polskiej marki Plantia to wybór oczywisty, gdy cenimy sobie komfort, wygodę, nasz czas oraz finanse. Zielone ściany ze sztucznych roślin mogą być nawet o połowę tańsze niż te wykonane z okazów żywych. Co więcej – roślinne dzieła Plantia gwarantują nam swój wspaniały wygląd na lata. Zyskują tym samym miano najbardziej bezpiecznej inwestycji w zielone ściany.

 

Interesują Cię zielone ściany i chcesz wiedzieć o nich więcej? Sprawdź nasze artykuły lub przejdź do strony głównej Plantia!